Dziś chcę powiedzieć Wam o kilku kwestiach, które przyczyniły się do tego, że moje włosy prawie nie wypadają. Wiem, że wiele z Was boryka się z tym problemem i nie do końca wie jak sobie z tym poradzić, dlatego mam nadzieję że moje wskazówki pomogą Wam chociaż ograniczyć lub zminimalizować Wasz problem. Zapraszam i mam nadzieję, że niektóre z Was skorzystają z moich porad i sugestii co do kosmetyków i nie tylko, które mi w tym pomogły.

wypadanie-wlosow

Przede wszystkim należy pamiętać o tym i będę to powtarzać notorycznie, że nie wszystko działa na wszystkich. Każdy organizm jest inny i co innego mu potrzeba, inne ma braki które trzeba uzupełnić. Także to co zadziałało u mnie niekoniecznie musi zadziałać u Was. Aczkolwiek nikt nie broni Wam spróbować czegoś na sobie, w końcu tylko w ten sposób poznacie co na Was porządnie działa, a czego powinniście unikać. Drugą bardzo istotną kwestią jest systematyczność. Jeżeli raz na miesiąc będziecie stosować oleje, czy wcierki albo za rzadko robić masaż głowy, to możecie pożegnać się z efektami. Trzeba być regularnym, bez tego ani rusz!
wypadanie-wlosow

Pierwszą i najbardziej podstawową moim zdaniem sprawą jest suplementacja. Wzmocnienie od środka to najważniejsza i chyba najbardziej efektowna kuracja jaką można sobie zafundować. U mnie bardzo dobrze sprawdza się Calcium Pantothenicum, które stosuję z kilkoma niewielkimi przerwami ok. jakieś pół roku już. Przerwę miałam jedynie na zażywanie Merz Spezial, jednego opakowania i generalnie z racji tego, że nie zauważyłam większych efektów wróciłam do CP. O kuracji z Merz Spezial pisałam ➥ tutaj. Uważam, że lepiej kupić sobie więcej opakowań CP, które kosztuje niecałe 10zł za 50 tabletek niż jedno Merz Spezial za ponad 40zł. CP faktycznie działa na moje włosy i przypuszczam też paznokcie, bo znacznie się wzmocniły. Myślę, że dobrą alternatywą dla wielu są drożdże w tabletkach, z racji tego, że nie każdy może lubić ich smak. Ja moje drożdże łykam dopiero od tygodnia razem z CP, więc jeszcze wiele nie mogę powiedzieć, ale wiem że u wielu z dziewczyn się sprawdziły. Taka paczuszka, którą tutaj widzicie kosztuje niecałe 10zł.

wypadanie-wlosow

Drugą sprawą jest podstawowa pielęgnacja. Szampon do codziennej pielęgnacji, ten którym najczęściej myjecie głowę powinien być takim, którego głównym zadaniem jest zmniejszenie wypadania włosów. Szampony, które używacie sporadycznie, czyli te do oczyszczenia czy ➥ zwiększenia objętości nie powinny być wyjątkowo silne, coby nie podrażniać skóry głowy. Ja ostatniego miesiąca używam szamponu z Yves Rocher, Shampooing stimulant, który ma zapobiegać właśnie wypadaniu włosów. Nie zawiera SLS, silikonów, parabenów i innych takich, jest naturalny i bardzo przyjemny dla skóry głowy. Od kiedy go stosuję wraz z innymi rzeczami, które przedstawię Wam jeszcze poniżej moje włosy tak jak pisałam praktycznie już nie wypadają, tyle tylko co znajdę na szczotce podczas rozczesywania.

wypadanie-wlosow

Trzecia sprawa to oleje, dokładnie dwa: rycynowy oraz łopianowy z czerwoną papryką. Oba świetnie sprawują się w swojej roli przyspieszenia porostu jak i zmniejszeniu wypadania. Stosowane zarówno jako dodatek do maski, albo solo na skórę głowy (w zależności jak wolicie) dają zadowalające efekty, szczególnie przy długotrwałym stosowaniu. Z olejkiem rycynowym w moim przypadku jest tak, że jak dodaję go do maski to nie mogę trzymać za długo, bo głowa zaczyna mnie lekko szczypać, na szczęście przy aplikacji solo, coś takiego nie ma miejsca. Oba olejki są bardzo tanie i dostępne w wielu miejscach, olejek rycynowy w każdej aptece, zaś olejki GP w niektórych Rossmannach i mniejszych drogeriach, poza tym jeszcze tańsze są np. na allegro.

wypadanie-wlosow

Jeszcze jedną sprawą, którą uważam za istotną jest dobór odpowiedniej szczotki. Nie mam tutaj na myśli koniecznie TT, bo może to być również szczotka z naturalnego włosia, ważne żeby nie wyrywała nam połowy włosów w trakcie czesania. Dodatkowo polecam przeprowadzanie masażu skóry głowy za pomocą takiego właśnie masażera, nie dość, że jest to bardzo przyjemne to wzmacnia ukrwienie skóry co powoduje szybszy wzrost włosów, ale i wzmocnienie cebulek (oczywiście wzmacnia to produkcję sebum, więc lepiej robić to przed myciem włosów albo kiedy mamy zamiar to zrobić w najbliższym czasie). Taki masaż możecie przeprowadzać palcami, lub TT i najlepiej codziennie minimum 5 minut. Ja od kiedy mam ten masażer robię to codziennie dokładnie 5 minut, ale zdarzyło mi się parę dni kiedy takiego masażu nie przeprowadziłam z braku czasu, ale bez paniki jeden dzień to nie koniec świata, chociaż warto pamiętać aby być regularnym.

wypadanie-wlosow

Na sam koniec chcę wspomnieć jeszcze o sposobie czesania włosów, jak uniknąć wyrywania połowy swoich włosów? Już spieszę z wyjaśnieniem. Zaczynamy włosy czesać od dołu. Czyli najpierw rozczesujemy końcówki i dopiero potem włosy na całej długości, uwierzcie mi wiele do ułatwia i włosów na szczotce jest znacznie mniej i również rozczesywanie ewentualnych kołtunów również jest łatwiejsze.

Przedstawiłam Wam to, co u mnie przyniosło największy efekt i które stosowałam. Od miesiąca ponad mogę chwalić się tym, że moje włosy odnajduję tylko na szczotce i to tylko wtedy kiedy je rozczesuję. Do mojej pielęgnacji chcę jeszcze dorzucić maseczkę z mieloną gorczycą oraz wcierkę z soku z czarnej rzepy i nie omieszkam Wam o tym napisać.