Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje, ale ciężko mi znaleźć czas na zrobienie zdjęć włosom. A właściwie ciężko mi dorwać fotografa, który się tym zajmie bo zrobienie zdjęć włosów nawet na samowyzwalaczu jest mega trudne i strasznie czasochłonne. Postaram się poprawić i znów wrzucać aktualizacje co miesiąc, choć wrzesień zapowiada się pracowicie to trzymam za siebie kciuki. Aż wstyd się przyznać, że ostatnią aktualizację robiłam w czerwcu… Jednakże pora pokazać Wam jaki przyrost zauważyłam po dwóch miesiącach, a jest o czym!!!

   

Długość 58,5cm
Przyrost: 4,5cm
          Muszę przyznać, że jak dziś zmierzyłam włosy byłam w szoku… Nie mogłam uwierzyć, że włosy aż tak urosły bo widzę przyrost aż 4,5cm!!!!!! Ostatnio z moimi włosami było kiepsko jeżeli chodzi o przyspieszenie porostu, bo nie wiem czy pamiętacie ale z maja i czerwca miałam tylko 1cm do przodu. Taki przyrost po raz ostatni miałam na początku mojej przygody z włosomaniactwem i to dlatego, że używałam od razu kilku wcierek, olei, masek dość często.
          Czemu zawdzięczam taki przyrost? Obstawiam dwa produkty. Szampon do włosów Pharmaceris H-Keratineum, którego druga butelka już czeka w kolejce. Został mi polecony na FB jak zapytałam o jakiś szampon przyspieszający porost i muszę przyznać, że póki co to właśnie ten szablon świetnie się wpisał w swojej roli. Drugim produktem, który mógł pomóc w przyspieszeniu porostu jest pokrzywowa odżywka ANNA do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów. Stosowałam ją jako wcierkę wcale nie tak regularnie jak bym chciała, ale myślę, że połączenie tych dwóch produktów dało taki fajny przyrost. W końcu lekko ponad 2cm w miesiącu. A najlepsze jest to, że ta odżywka naprawdę jest tania bo kosztuje coś ok 7zł więc bez problemu możemy ją stosować często, a butelka starcza spokojnie na jakieś dwa miesiące!

          Nie używałam w tym miesiącu zbyt wielu olei co widać, włosy straciły nieco ten mocny nlask, ale nie zapominam o olejowaniu i staram się to robić jak najczęściej. W ogóle włosy na zdjęciu wyglądają na multikolorowe, ale takie nie są. Zdjęcis roniliśmy po południu i do pokoju świeciło trochę słońca stąd taki efekt.
          Wciąż poszukuję wszystkiego co przyspiesza porost, także jak coś znacie poza tymi najpopularniejszymi to koniecznie dajcie znać w komentarzu! 🙂