Dla nie jednej z nas zakrycie cieni pod oczami jest jedną z najważniejszych kwestii w makijażu. Bez zakrytych cieni, nasze oczy wyglądają na zmęczone, a cała twarz pozbawiona energii. Rozświetlone oko, pozbawione opuchlizny, cieni czy zaczerwienień doda naszej twarzy promienności, będziemy wyglądać zdrowo, a nasze oczy będą sprawiały wrażenie wypoczętych, nawet jeżeli będziemy po nieprzespanej nocy. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać korektor, który spełni oczekiwania nawet kobiety, z bardzo wysokimi wymaganiami w kwestii zakrycia cieni pod oczami. Jeżeli chcecie bliżej poznać MAC pro longwear concealer to zapraszam na post!


➥ Korektor Maybelline instant anti-age
➥ Jak aplikować krem pod oczy?

MAC-pro-longwear-nc15

MAC-pro-longwear-nc15
Korektor MAC pro longwear concealer, który ja posiadam jest w odcieniu NC15. Firma ma sporo odcieni dostosowanych do cery z żółtymi oraz różowymi podtonami. Ja mam żółte podtony, dlatego wybrałam odcień NC15 (z tego co kojarzę seria NC jest właśnie w kierunku żółtych, w przeciwieństwie do NW). Za buteleczkę o pojemności 9ml zapłacimy 77 zł w salonie, albo na stronie Mac cosmetics (gdzie notabene jest darmowa wysyłka na terenie całej Polski). Czy jest to cena wysoka, czy adekwatna pozostawiam już Wam do oceny. Każdy z nas w końcu ma inne możliwości finansowe.
Tym razem muszę jednak najpierw ponarzekać zanim wspomnę o zaletach kosmetyku. Mianowicie… POMPKA. No proszę ja Was… Nie dość, że dość ciężko działa, to jakby blokuje się zawsze tak samo i nie ma opcji, żeby kosmetyku nałożyć mniej. Strasznie ciężko chodzi, przez co trzeba się troszkę namęczyć, alby wycisnąć mniej korektora. Wiem, że nie tylko ja mam z tym problem, więc chyba jednak coś z tą pompką jest nie tak (albo przynajmniej u tych osób, z którymi o tym rozmawiałam). No dobra, ponarzekałam to teraz pora przejść do bardziej interesujących kwestii…
MAC-pro-longwear-nc15

Nie wiem czy Wy, tak jak ja jesteście youtubomaniakami. Ja jestem. Od niedawna co prawda, ale jestem. Właśnie przez youtuberki zapragnęłam z całego serca ten korektor. Dlaczego? Ponieważ nie znalazłam żadnej, podkreślam… żadnej użytkowniczki tego korektora, która by go nie wychwalała. Zresztą efekt jaki widziałam na filmikach, mówił sam za siebie. Musiałam go mieć. Tak się złożyło, że w końcu do mnie trafił i pokochałam go miłością dozgonną, już od pierwszego użycia!
Przede wszystkim za GENIALNE krycie. Nie miałam jeszcze korektora, który dawał, aż taki efekt pod oczami! Jego nałożenie sprawia, że nasze oczy wyglądają na wypoczęte, pełne energii (jeżeli oczy mogą być pełne energii…) i przede wszystkim cała twarz nabiera blasku. Nie jest to korektor rozświetlający, ale pamiętajcie, że korektor zawsze powinien być co najmniej o ton jaśniejszy niż podkład, przez co przestrzeń pod oczami jest po prostu jaśniejsza.
Cudownie się blenduje, czy to palcami, czy BB, czy pędzlem (różnymi), daje bardzo naturalny efekt. Nie roluje się w załamaniach, nie podkreśla zmarszczek, nie przesusza skóry nawet przy codziennym stosowaniu. Nie jest ciężki, kompletnie go nie czuć. Jego konsystencja jest taka… wręcz aksamitna. Lżejsza niż większość korektorów jakie używałam, jest taka jakby, miękka (o ile konsystencja korektora może być miękka…?). 
Myślicie pewnie, że to już wszystko, a właśnie, że nie! Ten korektor trzyma się po prostu… Jakbym była w stanie to sprawdzić, to myślę, że spokojnie 24h. Ale zdarzyło mi się mieć go 10h, 15h i zawsze, ZAWSZE wyglądał tak samo. Nic się nie ścierał. Kompletnie. To już prędzej podkład mi zaczął delikatnie zanikać, a korektor wciąż był w takim samym stanie jak chwilę po nałożeniu.

MAC-pro-longwear-nc15

          Czyżby to był korektor idealny? Myślę, że bardzo mu do tego blisko. Jestem skłonna nawet powiedzieć, że te 77zł to jedne z lepiej wydanych przeze mnie pieniędzy na kosmetyki. Jest to na pewno inwestycja, ale używam go już prawie 2 miesiąc i jak ubytku nie było tak nie ma. Poza tym niewielka ilość, w zupełności wystarcza do pokrycia cieni pod oczami. 
          Jestem totalnie oczarowana i póki co mnie jeszcze nie zawiódł. Świetnie się sprawdza, rewelacyjnie kryje, nie mogę słowa złego (poza pompką) o nim powiedzieć. Jestem na tak i jeszcze raz tak!!

Znacie? Któraś z Was używała kiedyś ten korektor?