Dwa lata temu kiedy 9 grudnia 2012 roku pisałam pierwszego posta na tym blogu nie spodziewałam się, że w ciągu tego czas, w moim życiu tak wiele się dzięki niemu zmieni. Nie miałam pojęcia, jak mocno wpłynie na moje życie taka, nie ukrywajmy, pierdoła jak blog. Początkowo nie spodziewałam się, że przerodzi się to w coś poważnego, że blog będzie wielką częścią mojej codzienności, którą jest teraz. Jak już wspomniałam wiele razy nie tylko tutaj, nie wyobrażam sobie już życia bez tego miejsca i ciężko mi sobie wyobrazić jakbym miała przestać się tym zajmować. Widzicie aGwer bez bloga? Bo ja nie!

          Nie będę po raz kolejny przytaczać całej historii bloga, czemu go założyłam, po co, dlaczego. Kulisy powstania bloga jak i jego zmiany zamieściłam w notce podsumowującej pierwszy rok mojej blogowej działalności, [ tutaj ] możecie sobie o tym poczytać jeżeli macie ochotę. Dzisiejszy rocznicowy wpis chciałabym poświęcić małemu podsumowaniu minionego roku (oczywiście w kwestii prowadzenia bloga) i zwróceniu uwagi na najbardziej ciekawe posty jakie pojawiły się w ciągu 365dni od 9 grudnia 2013, a na samym końcu pobawimy się troszeczkę statystykami. Jeżeli więc jesteście zainteresowani taką tematyką dzisiejszego posta, dość sentymentalną to zapraszam!
          W ciągu tego roku blog, podobnie jak ja, niesamowicie się rozwinął. Pojawiły się nowe tematy, nowe serie i cykle, które z większym lub mniejszym powodzeniem udaje mi się realizować. Moja pasja związana z wizażem się nasiliła i na blogu pojawiło się dużo więcej makijażowych postów. Stworzyłam specjalny dział, [ wizaż ], gdzie znajdują się wszystkie moje prace w tym i makijaże [ krok po kroku ], o które tak często prosicie. Ponieważ nieodłącznym elementem makijażu są pędzle na blogu powstała seria [ PędzLove ] gdzie recenzuję Wam pędzle, w które warto się zaopatrzyć. Pozostając jednak w tematyce wizażu, zaczęłam tworzyć całą serię postów [ Miejski make up ] i skupiam się tam na najczęstszych błędach w makijażu, jaki możemy zobaczyć na ulicy. Wciąż zostały mi tam co najmniej dwa posty do dopisania, ale jakoś nie mogę znaleźć na to czasu. Pozostając w temacie serii i cyklów, to zaczęłam pisać dla Was [ co warto poczytać w sieci ] skupiając się na blogach, na które naprawdę warto zajrzeć. Zaczęłam również pisać posty związane tylko z lakierami do paznokci, ale niestety seria musiała zostać wstrzymana ze względu na niezależne ode mnie paznokciowe problemy. Seria nosi nazwę [ Lakierada ] i mam zamiar ją kontynuować jak tylko moje pazury doprowadzę do stanu używalności.
          Blog zaczął obfitować w tematykę makijażowo kolorówkową, więc i sporo pojawiło się recenzji kosmetyków kolorowych. Mocno przypadły Wam do gustu [ swatche Golden Rose Velvet Matte ], gdzie w dwóch postach pokazuję Wam aż 8 kolorów z całej kolekcji. Zwróciłam również Waszą uwagę na podróby produktów krążących po allegro na przykładzie paletki [ Nude Tude The Balm ] i wiem, że nie tylko ja nacięłam się na oszusta.
          Choć moja włosomania odeszła na dalszy plan, to nie zapomniałam o włosach i wciąż ich pielęgnacja jest dla mnie ważna. Popełniłam nawet bardzo ciekawy post o [ olejku rycynowym ], do którego wciąż wracacie (mam z tego względu baaaardzo dużo wejść na bloga) i przedstawiłam Wam  mój sposób jak [ zminimalizować wypadanie włosów ]. Pokusiłam się też, w końcu, na recenzję [ Tangle Teezer ], która generalnie niedawno mi podpadła… Ale o tym innym razem. Na pewno chcę w następnym roku mocniej skupić się też na włosach, ale kurcze coraz bardziej brakuje mi czasu na to wszystko!

          Poza tematyką kosmetyczną staram się co jakiś czas poruszać również inne kwestie związane z blogami, życiem codziennym, książkami (jak np. seria [ książka kontra film ], która powstała bardzo niedawno). Napisałam post, który wzbudził spore zainteresowanie czytelników apropo tego, [ czego nie lubię w blogosferze ] oraz [ szał na blogerskie kosmetyki ], który opanował nie tylko mnie. Jednakże blog to dla mnie nie tylko recenzje, makijaże i kosmetyki. Choć sporo moich znajomych tutaj zagląda, nie mam problemu z uzewnętrznianiem się i kiedy pojawiają się w życiu jakieś problemy, komplikacje, czy przemyślenia nie mam problemu się nimi z Wami podzielić. Dobrym przykładem może być tekst [ studia, studia i co dalej? ], pisany jeszcze przed obroną. Jest już po studiach, a ja dalej nie wiem…

          Mały przegląd statystyk kreuje się tak: jest Was już ze mną prawie tysiąc, czyli 952 osoby, za co jestem niesamowicie wdzięczna! Blog był wyświetlony już prawie 900,000 czyli niewiele brakuje mi do pierwszego miliona. Dokładnie wyświetlenia to 841 451 (na tą chwilę) i napisaliście mi już 12532 komentarze!

          W każdym razie mojego bloga nie było by bez Was, moich czytelników! Tych stałych, którym dziękuję z całego serca, że wciąż ze mną są i jeszcze się moim blogiem nie znudzili. Tych nowych co wpadają tu przypadkiem, z polecenia, lub ze względu na dany temat. Każdemu z osobna i wszystkim razem, gorąco dziękuję! To Wy motywujecie mnie do pracy, to Wy sprawiacie, że chce mi się to wszystko robić i to dzięki WAM tutaj przecież jestem 🙂 Kocham Was i jeszcze raz dziękuję, że jesteście!!