Nie wiem czy wiecie, ale w minioną niedzielę udałam się na Targi kosmetyczne Beauty Vision, które odbywały się w Poznaniu. Poznań wiąże się dla mnie z możliwością zakupów w salonie MAC, więc i tam moje nogi powędrowały. Zresztą nie tylko moje, bo udałam się tam wraz z Alą z bloga www.alajarzabek.pl (kogoś to jeszcze dziwi, że my wszystko razem?). Jeżeli macie ochotę zobaczyć co sobie kupiłam na targach i w salonie MAC, oraz przeczytać krótką relację z targów, zapraszam Was gorąco na dzisiejszy post!

Nowosci-kosmetyczne-blog

          Zanim przejdę do zakupów muszę powiedzieć Wam kilka słów o samych targach. Muszę, nie dlatego, że ktoś mi kazał, ale dlatego, że odczuwam potrzebę wyrzucenia tego z siebie. Podczas targów kosmetycznych w Poznaniu odbywa się spotkanie blogerek kosmetycznych. Bardzo chciałam wziąć w nim udział, ponieważ rok wcześniej było mega pozytywnie, a ja miałam strasznie mało czasu. Niestety w tym roku organizatorzy wymyślili sobie jakieś dziwne zasady… Dostaniemy wejściówkę, jeżeli napiszemy 3 posty o Targach i opublikujemy ileśtam informacji na naszym fanpage na FB. I jeszcze przed samymi Targami otrzymałyśmy maila, że mamy wysłać linki do postów, aby mogli aktywować wejściówkę… No naprawdę? NAPRAWDĘ? Dla mnie to było kiepskie zagrania i na pewno będę się zastanawiać nad zgłoszeniem swojej osoby na spotkanie za rok. Ponadto wydaje mi się, że to było jednym z powodów, dla których na spotkaniu pojawiło się znacznie mniej blogerek niż rok temu, a szkoda. Niestety krótko tam zabawiłyśmy, bo jakoś grupki się rozeszły na dalsze zakupy i jak wróciłyśmy to już nie było z kim pogadać. Ale bardzo się ciesze, że lepiej poznałam Kasię z bloga www.obsessionblog.pl i poznałam Sylwię z bloga www.ninnetteblog.pl i że znów mogłam pogadać z Kasią ze sweet-and-punchy.blogspot.com, także spotkanie nie było aż takie stracone 🙂 Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja się spotkać, niekoniecznie w Poznaniu.
          Same Tagi przyprawiały o ból głowy, szczególnie te tłumy przy niektórych stanowiskach. Było sporo ludzi samego rana, a kolejka przed wejście wychodziła poza teren tarów… Na szczęście my z Alą miałyśmy mniej więcej skonkretyzowane plany, więc nie traciłyśmy czasu. Nie mniej jednak, wróciłyśmy do domu obładowane porządną dawką nowych kosmetyków! Poniżej możecie zobaczyć je z bliska!

Nowosci-kosmetyczne-blog

          Zaszalałam z lakierami! Ale to dlatego, że najnowsze Essiaki totalnie mnie urzekły i opłacało się je kupić, szczególnie jak sprzedawca naliczył mi lakier z nowej kolekcji w cenie przecenionych lakierów! Obok stoiska alessandro nie mogłam przejść obojętnie i też coś dla siebie wybrałam. Jedynie lakierów OPI  z serii Fifty shades of grey nie kupiłam, bo wygrałam je w rozdaniu na instagramie u Asi, a że również była na spotkaniu, to od razu wpadły w moje ręce! 
           Na mojej liście zakupów były pędzelki Maestro. Wiedziałam, że na targach da się je kupić po taniości, więc postanowiłam skorzystać! Wybrałam cztery pędzle do oczu o różnych kształtach, które zdążyłam już dzisiaj użyć i póki co pozytywnie, ale czas pokaże czy faktycznie się sprawdzą. Nie obyło się bez wizyty przy stoisku Tangle Teezer, chociaż długo nad tym dywagowałyśmy. Ale, że moja kompaktowa TT zaginęła gdzieś wśród moich torebkowych czeluści, postanowiłam skorzystać z okazji, że na targach kosztowała tylko 34zł! Żal też było nie skorzystać z mniejszej ceny gumek invisibobble w związku z tym w moje ręce wpadły kolejne 3 sztuki, tym razem błękitne!

Nowosci-kosmetyczne-blog

          Jednakże największe szaleństwo odbyło się kiedy dotarłyśmy do MACa. Obie miałyśmy listę zakupów i obie poza jej realizacją dorzuciłyśmy sobie coś ekstra. W końcu nie mamy salonu w Szczecinie, więc żal było nie skorzystać! W moje ręce trafiły same klasyki takie jak pomadka Heroine razem z kredką, pigment Vanilla i pędzel 217, pomadka Speak lauder to prezent dla mamy, która była nią zachwycona! Po nałożeniu na powiekę, pigment totalnie mnie w sobie rozkochał i już planuję dla Was tutorial z jego użyciem! 
Nowosci-kosmetyczne-blog

Nowosci-kosmetyczne-blog

          Przywiozłam ze sobą sporo skarbów i od razu zabrałam się do ich używania! Z zakupów jestem bardzo zadowolona, same targi również były całkiem okej, ale spotkanie pozostawiło po sobie nutkę rozczarowania, głównie ze względu na to, że znów organizatorzy nic ciekawego dla nas nie przewidzieli… Dali nam salę, przekąski i nic więcej, a wymogi mieli znacznie większe niż to co nam zaoferowali. Trochę szkoda. Ale poza tym wróciłam zmęczona, ale zadowolona! Potrzebowałam wyrwać się na chwilę ze Szczecina i cieszę się, że to zrobiłam!
Jak Wam się podoba mój haul zakupowy z Poznania?