Minęło już sporo czasu od kiedy zaczęłam używać paletki Vegas Lights Makeup Geek, więc doszłam do wniosku, że przyszła pora na jej porządną recenzję. Paletka, o której będzie dziś mowa,  świetnie sprawdzi się raczej w jesiennym klimacie, aczkolwiek na pewno latem nie jedna z nas znajdzie z niej pożytek. Jeżeli lubicie cieplejsze odcienie, dobrze czujecie się w złotym makijażu, to jestem pewna, że Vegas Lights przypadnie Wam do gustu. W związku z tym, jeżeli chcecie zobaczyć swatche, poznać ją bliżej i przeczytać moją opinię na jej temat, zapraszam na dzisiejszy post.

Vegas Lights Makeup Geek

          Paleta Vegas Lights Makeup Geek, to idealna propozycja dla  fanek złota. Nie dość, że wizualnie z zewnątrz, jak i w środku ma złote, bardzo eleganckie wstawki, to posiada dwa przepiękne złote odcienie i kilka w podobnej tonacji. W palecie możemy odnaleźć 6 cieni, każdy o pojemności 1,8g. Co ciekawe, każdy z tych cieni można wyjąć i w jego miejsce włożyć inny o podobnej wielkości, jest to coś, z czym nie spotkałam się wcześniej w kartonowych paletach. Dzięki temu, paletę bez problemu możemy wykorzystać z innymi cieniami np. podczas podróży. Lusterko, które oferuje nam paleta jest niewielkie, ale nie odkształca i spokojnie możemy w nim wykonać makijaż oka, czy brwi. Technicznie jest bardzo porządna, nie mam jej nic do zarzucenia, zaliczyła już parę upadków i świetnie się sprawdziła, bo z cieniami nic się nie stało.

Vegas Lights Makeup Geek
Rząd górny od lewej: Casino, Sin City, Roulette, Mirage, Desert Sands, Bada Bing
           Przejdźmy jednak do tego, co nas wszystkie interesuje najbardziej, czyli jak zachowują się cienie? Otóż, wszystkie cienie, są bardzo, bardzo kremowe, pigment powala na kolana, a ich użytkowanie jest banalnie proste. Rzadko zdarzają się cienie, które kompletnie się nie osypują, ale tutaj to osypywanie się, jest naprawdę znikome, myślę że to zasługa dość specyficznej, lekko kremowej konsystencji. Kolory nie znikają podczas blendowania, świetnie łączą się z cieniami innych firm, o innej konsystencji. Są naprawdę bardzo, bardzo trwałe. Nie widziałam zmian w makijażu nawet po 10h (oczywiście na bazie, z korektora lub paint pota).
          Paletka może nie należy do najtańszych, bo kosztuje 37,99$ i możecie dostać ją jedynie na stronie Makeup Geek, ale naprawdę warto się nią zainteresować, szczególnie jeżeli zależy Wam na świetnej jakości i cudownych kolorach. Do tej palety, z tego co wiem powstały też pigmenty odpowiadające kolorom i nie ukrywam, że byłabym w niebie jakby i one wpadły w moje łapki!

Vegas Lights Makeup Geek

          Jak wiele posiadaczek cieni Makeup Geek, ja jestem totalnie w nich zakochana. Paleta spełniła moje ogromne oczekiwania i dzięki niej, mam w kolekcji idealne, piękne złoto (Cassino, pierwszy od lewej) oraz cudowny, miedziany cień (Roulette). Ja jestem zachwycona, uwielbiam ją i zawsze kiedy potrzebuję złota, miedzi, ciepłego brązu (Bada Bing) lub beżu w złotawej tonacji (Mirage) sięgam po tą paletę. 
          Poniżej znajdziecie makijaż wykonany głównie Vegas Lights, jeżeli Wam się podoba to klikniecie w zdjęcie, a przeniesie Was na stronę Makeup Geek, gdzie możecie oddać na niego serduszko. Jak widzicie, cienie naprawdę pięknie wyglądają na powiece i przyciągają uwagę!
Vegas Lights Makeup Geek

          Mam nadzieję, że paletka podobnie jak na mnie, tak i na Was zrobiła mocno pozytywne wrażenie. W ogóle cienie Makeup Geek maja naprawdę rewelacyjną jakość! Na pewno w najbliższym czasie pokażę Wam kilka cieni foliowych, które mam i które totalnie zrewolucjonizowały mój makijaż! Teraz jeszcze wyszły nowe odcienie i jestem w nich totalnie zakochana, kuszą niesamowicie! Bardzo chciałabym je sprawdzić, bo wyglądają genialnie i jestem pewna, że jak pokażę Wam te co posiadam, wy również się w nich zakochacie!
Koniecznie dajcie znać jakie są Wasze wrażenia odnośnie paletki Vegas Lights Makeup Geek!