Rok 2015 obfitował w nowości kosmetyczne, a ja miałam przyjemność poznać kilka nowych marek i spróbować wielu produktów. Ponieważ mamy drugi stycznia 2016 postanowiłam przybliżyć Ci nieco kilka hitów kosmetycznych, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie w minionym roku i Ciebie też nie powinny zawieść. Zapraszam na hity kosmetyczne 2015 roku!
blog kosmetyczny

Hity kosmetyczne 2015

Przede wszystkim chcę nadmienić, że większość tych produktów, które dziś pokazuję jest dostępna online. Jedynie korektor Maybelline trzeba kupić stacjonarnie w Bootsie, więc jeżeli masz dostęp do produktów z UK, koniecznie skorzystaj (edit 2019: korektor o dawna jest dostępny w Rossmannie)! Nie jestem jednak taka wybredna, bo większość dzisiejszych hitów znajdziesz w pobliskiej drogerii. Zaznaczam również, że jest to moja subiektywna opinia na temat tych produktów, więc niekoniecznie musisz się z nią zgadzać.
Hity kosmetyczne

Maybelline Instan Anti-Age, The Eraser

Genialny korektor, który zakrywa właściwie każde cienie pod oczami. U mnie spisuje się rewelacyjnie i nie dość, że jest trwały to świetnie wygląda. Więc jeżeli szukasz korektora, który zakrywa zasinienia i szare cienie pod oczami – to jest korektor dla Ciebie. Maybelline Instant Anti Age doczekał się na blogu pełnej recenzji, polecam zajrzeć!

L’oreal, One milion lashes, So couture

Świetna maskara, która wydłuża, podkręca i jednocześnie pogrubia rzęsy. Ma mocny czarny kolor, jest trwała i nie kruszy się w ciągu dnia. Dostępna w każdej drogerii stacjonarnej, jak i online. Warto polować na promocję, ponieważ często bywa w przecenie i zamiast ponad 50zł można ją kupić za ok 20-30zł.
Hity kosmetyczne

Golden Rose, Eyebrow powder

Najtańszy produkt do brwi jaki posiadam i w dodatku najlepszy w kategorii suchych produktów do brwi. Genialna pigmentacja, bardzo dobra trwałość i duży wybór kolorów. Pudry kosztują jedynie 10,90zł, a gwarantują bardzo wysoką jakość, dla mnie to hit bez dwóch zdań! Są dostępne zarówno online, jak i na wyspach Golden Rose.

Anastasia Beverly Hills, Dipbrow Pomade

To jest z kolei najdroższy produkt do brwi jaki posiadam, a mój odcień do dark brown. Perfekcyjnie pasuje do koloru moich włosów i mojej urody. Pomada jest niesamowicie trwała, efekt można stopniować wedle uznania i do tego wszystkiego jest niezwykle wydajna. Na blogu znajdziecie pełną recenzję Anastasia Beverly Hills Dibrow Pomade, gdzie znajdziecie wszystkie najważniejsze informacje.
Hity kosmetyczne 2015
Hity kosmetyczne 2015

NARS, Deep Throat

Najpiękniejszy i jednocześnie najbardziej wydajny róż w mojej kolekcji. Mam go od marca i używam prawie codziennie, a odnoszę wrażenie, że jego pojemność się nie zmniejszyła. Piękny brzoskwiniowo-różowy kolor z delikatnymi drobinkami. NARS Deep Throat kosztuje w granicach 120-130zł, ale wart jest swojej ceny! Można go dostać w Sephorze.

WIBO, Diamond Illuminator

Zamiennik słynnej Mary Lou Manizer i muszę przyznać, że to prawda. Kolor mają bardzo zbliżony i moc rozświetlenia podobną. Jest przepiękny i na policzkach prezentuje się naprawdę genialnie. Kosztuje niecałe 10zł i nie dość, że jest niezwykle trwały, to przyciąga wzrok nawet w słabszym oświetleniu – rewelacyjny produkt w świetnej cenie.

Lovely, Silver Highlighter

Mój nr jeden jeżeli chodzi o rozświetlacz na co dzień, a właściwie na wieczór też – co widać zresztą po denku. Przepięknie rozświetla kości policzkowe, jego chłodny odcień sprawia, że skóra wygląda niezwykle promiennie i zdrowo, planuję również zakup złotego odcienia. Za 9zł jest to produkt idealny. Recenzja Lovely Silver Highlighter już jest na blogu.
Hity kosmetyczne

Too faced, Chocolate Bar, Semi Sweet

Moja trzecia paleta firmy Too faced i druga czekoladka. Uwielbiam jej kolory, pigmentację i jakość cieni. Przede wszystkim bardzo odpowiada mi kolorystyka całej palety, świetnie nadaje się zarówno do makijaży dziennych jak i wieczorowych. Kosztuje 179zł, ale jeżeli chcesz mieć idealną paletę na każdą okazję, zdecydowanie polecam!

Makeup Geek mattes, duochromes, foiled eyeshadows

Już rok temu się nimi zachwycałam, ale wciąż są to moje niezastąpione hity przy każdym makijażu. Uwielbiam je, używam bardzo często i nie wyobrażam sobie co zrobię jak mi się pokończą. Recenzje wszystkich cieni znajdują się [tutaj].
Hity kosmetyczne
Nivea, long repair – niezawodna odżywka odbudowująca, po której włosy są jedwabiście gładkie i nieskazitelnie błyszczące. Ponadto rozczesywanie po niej to sama przyjemność, a nie przykry obowiązek. To mój nr 1 jeżeli chodzi o odżywki do włosów i na szczęście jest dostępna w Rossmannie czy Naturze w cene od 10-14zł w zależności od promocji, a często bywa w przecenie.
Murier, Lash Serum Formula – innymi słowy, odżywka do rzęs. Jestem z niej niesamowicie zadowolona, ponieważ nawet przy nieregularnym używaniu rzęsy dzięki niej są mocne, gęste, długie i bardzo ciemne. Ponadto pomogła mi też uzupełnić braki w brwiach. Nie posiada Bimatoprostu więc podczas jej stosowania nie ma ryzyka podrażnień, efekty kuracji opisałam [tutaj].
Isana, zmywacz do paznokci – najtańszy, najłatwiej dostępny i jednocześnie najlepszy jaki stosowałam. Świetnie radzi sobie z każdymi lakierami, nawet ciemnymi, czerwonymi czy chociażby z brokatem. Normalnie kosztuje ok 7zł, aczkolwiek jego również często można dostać taniej.
★  Pęseta Tweezerman – czyli wspomniany na początku gadżet. Ponieważ brwi to moja mała obsesja dług szukałam pęsety idealnej i znalazłam właśnie tą. Tweezerman, czyli ostra, niezawodna i bardzo dokładna, nie tępiąca się pęseta. Uwielbiam ją i moje poszukiwania uważam za zakończone. W [tym] poście odpowiedziałam na pytanie, czy warto wydać na nią 80zł.
Hity kosmetyczne
          Moim ostatnim niezastąpionym hitem roku 2015 bez dwóch zdań jest czytnik, Kindle Paperwhite, który całkowicie odmienił moje życie czytelnicze. Zastąpiłam nim mój poprzedni czytnik KOBO i jestem niesamowicie zadowolona z zakupu. Jest moim towarzyszem każdego dnia i raczej nie wydaje mi się abym miała zamiar gdzieś się bez niego wybierać. A dlaczego e-czytanie jest fajne pisałam [tutaj]. Koniecznie zajrzyj jeżeli zastanawiasz się nad kupnem czytnika.
          Tak prezentują się moje hity 2015 roku. Wszystkie kosmetyki używałam z ogromną przyjemnością i jeszcze mnie nie zawiodły. Każdy z nich mogę z czystym sumieniem polecić i zapewnić, że nie będziesz zawiedziona. A już niedługo pojawi się post z kosmetykami, które w minionym roku mocno mnie rozczarowały. Stay tuned!

PS. W dzisiejszym poście zabrakło też pędzli Zoeva, ale to dlatego, że szykuję kolejny post o pędzlach, paletach jak i ogólnie produktach tej marki – wtedy wypowiem się na temat całokształtu. Tymczasem możesz zajrzeć do posta: Czy warto zainwestować w pędzle Zoeva

A jakie są Twoje hity 2015?