Nie możesz zapuścić włosów, ciągle masz z nimi kłopoty i ciągle, pomimo dokładnej pielęgnacji, nie jesteś zadowolona z ich wyglądu? Borykasz się z plątaniem, przetłuszczaniem czy łamiącymi się końcówkami? Może popełniasz niektóre błędy, które utrudniają Ci osiągnięcie włosowego celu, a jedyne co powinnaś zrobić to je wyeliminować lub zmienić niektóre nawyki. Czasami wystarczy odrobina niewiedzy i całe starania idą w diabły. W dzisiejszym poście poznasz 9 najczęściej popełnianych błędów w pielęgnacji włosów, które możesz popełniać. Drobne zmiany, kilka nowych nawyków i może już niebawem przestaniesz narzekać na stan swoich włosów, a będziesz cieszyć się ich pięknym i zadbanym wyglądem. Mam nadzieję, że dzięki dzisiejszemu postowi o błędach w pielęgnacji włosów uświadomisz sobie jakie strzelasz włosowe faux pas i wprowadzisz zmiany, które pozwolą Twoim włosom zabłysnąć. 
bledy_w_pielegnacji_wlosow
  
          Zanim przejdziemy do analizy błędów, warto nadmienić, że każda z nas ma inne włosy, które mają swoje indywidualne potrzeby i wymagają różnej pielęgnacji. Włosy kręcone traktujemy inaczej niż włosy proste, czy falowane. Jedne włosy są bardziej lub mniej podatne na uszkodzenia, sztywniejsze lub bardziej elastyczne. Z racji tego, że sama jestem posiadaczką prostych włosów skupiłam się raczej na tym typie, ponieważ wiem, że kręconowłose mają nieco inne sposoby pielęgnacji niż my, prostowłose. Jeżeli tę kwestię mamy już wyjaśnioną zajmijmy się tymi nieszczęsnymi dziewięcioma najczęściej popełnianymi błędami w pielęgnacji włosów!
1. Nadmierne szarpanie.

Taki zabieg podczas rozczesywania łamie je i niszczy. Mogę Cię zapewnić, że Twoje włosy tego nie lubią, zresztą pewnie Ty też nie. Kiedy rozczesujesz włosy zaczynaj od dolnych partii, delikatnie rozczesując końcówki i w późniejszym czasie skupiając się na całych pasmach od czubka głowy, po końcówki.

2. Za mocne tarcie ręcznikiem.

Zbyt intensywne tarcie mokrych włosów, zaraz po wyjściu spod prysznica bardzo negatywnie wpływa na stan łuski włosów. Mokre są zawsze bardziej podatne na zniszczenia, łatwiej się łamią, tracą swoją miękkość, robią się matowe i szorstkie. Najlepiej delikatnie owinąć włosy ręcznikiem i tak zawinięte delikatnie ugniatać i przez kilka minut pozostawić na głowie, aż wchłonie się nadmierna ilość wilgoci z włosów. Następnie pozostawić je do naturalnego wyschnięcia.

3. Spanie w mokrych włosach.

Podobnie jak w poprzednim wypadku, warto pamiętać, że włosy są delikatniejsze kiedy są mokre. Ich ocieranie o poduszkę, zaciąganie w nocy i np. zaczepianie o ręce partnera, czy (jak mi się parę razy zdarzyło) zaplątanie o guzik w poszewce, nie działa na nasze włosy pozytywnie. Warto je delikatnie podsuszyć przed pójściem spać i zanim położymy się do łóżka, związać je w luźny ślimaczek lub warkocz.

bledy_w_pielegnacji_wlosow
4. Za długo w ręczniku.

Przetrzymywanie mokrych włosów zbyt długo w ręczniku też nie jest dla nich korzystne. Skóra głowy się przegrzewa i wzmacnia się produkcja sebum, co w efekcie prowadzi do szybszego przetłuszczania się włosów. Kilka minut wystarczy, aby ręcznik wchłonął największą część wody z włosów, po tym czasie można go zdjąć i pozwolić włosom wyschnąć w naturalny sposób lub delikatnie je podsuszyć.

5. Rozczesywanie na mokro.

To chyba najczęstszy i największy błąd w pielęgnacji włosów, szczególnie prostych (bo wiem, że przy kręconych zaleca się  takie rozczesywanie). Czesanie włosów na mokro naraża je na uszkodzenia mechaniczne, rozdwojenie końcówek i łamanie. W takiej sytuacji najlepiej spryskać je odżywką bez spłukiwania i przeczesać delikatnie palcami lub po prostu poczekać z rozczesaniem do całkowitego wyschnięcia.


6. Niepodcinanie końcówek.

Mój największy błąd i coś czego zawsze się obawiam. Niepodcinanie końcówek prowadzi do tego, że końce się kruszą, a uszkodzenie postępuje w górę włosa. Nieregularne podcinanie może sprawić, że będziemy miały wrażenie, że włosy nie rosną, bo będą się po prostu kruszyć, a uszkodzenie będzie się zwiększać. Wystarczy podcinać kilka cm na dwa miesiące, a nasze włosy będą nam wdzięczne i wbrew pozorom będą rosnąć szybciej (czyt. nie będą się kruszyć, bo końcówki będą zdrowe).

bledy_w_pielegnacji_wlosow
7. Źle dobrana temperatura.

Dotyczy to zarówno wody, która myjemy włosy jak i suszenia suszarką. Zbyt gorąca woda otwiera łuski i włosy pozostają matowe, szorstkie. Z kolei zbyt zimna ich nie otwiera, przez co drogocenne składniki nie wchłaniają się w głąb włosa. Najbardziej optymalna temperatura do mycia, to letnia w stronę delikatnie cieplejszej, a do spłukiwania produktów nieco chłodniejszą. Nigdy gorąca, ani lodowata. Podczas suszenia włosów odradza się używanie gorącego nawiewu. Moim zdaniem najlepiej zainwestować w suszarkę, która ma opcje chłodzenia, które i tak nie wypuści lodowatego powietrza. Podobnie jak w przypadku wody, najlepiej żeby nawiew był… letni (o ile można tak określić temperaturę powietrza z suszarki).

8. Zbyt krótki czas.

Dajmy czas zarówno odżywkom jak i maskom, które nakładamy na włosy. Ciężko jest oczekiwać, że produkt zadziała po trzech minutach. Jeżeli chcemy aby nasze włosy faktycznie w jakiś sposób odczuły działanie kosmetyków, musimy dać im na to czas. Jeżeli masz chwilę wolnego, żeby potrzymać maskę przez 30 minut, albo odżywkę przez 15 minut zrób im tę przyjemność chociaż raz w tygodniu – odwdzięczą się!

9. Niedokładne mycie i spłukiwanie.

Tak, to też się zdarza. Brak czasu i ciągły pośpiech doprowadzają, że zdarza nam się niedokładnie zmyć odzywkę, olej albo maskę czy niedokładnie spłukać szampon. W efekcie włosy są oklapnięte, przeciążone, matowe i po prostu nie świeże. Częste niedomywanie włosów może sprawić, że do włosów nie będą się wchłaniać składniki aktywne – a tego chyba chcemy uniknąć.

           Oczywiście nie mogę zapomnieć o takich kwestiach jak zbyt częste prostowanie czy kręcenie włosów, albo używanie nadmiernej ilości produktów utrwalających. Dobrze jest też pamiętać o związywaniu włosów zimą, kiedy często zakładamy szalik, zapinamy kurtkę po samą szyję i włosy są narażone na szarpanie, zaciąganie czy plątanie. Jednakże temat jest tak obszerny, że spokojnie znajdzie się jeszcze post na ten temat. Dziś chciałam się skupić na tych kwestiach, na które ja sama najczęściej zwracam uwagę.
           Wydaje mi się, że te 9 błędów w pielęgnacji włosów popełniamy najczęściej i eliminacja niektórych z nich, mogłaby pozytywnie wpłynąć na stan naszych włosów. Niby nic takiego, bo właściwie to same banały, ale niestety niektóre włosy (jak np. moje) wymagają dość dużo uwagi, więc muszę wkładać sporo pracy, aby ich nie niszczyć. Jeżeli niewiele musisz robić z włosami, a one i tak wyglądają dobrze – zazdroszczę! Myślę, że to nie będzie jedyny post tego typu, bo pomysłów jak radzić sobie z włosowymi problemami mam sporo, więc szykujcie się na więcej!

Jakie błędy dodałabyś do dzisiejszej listy?