Przyszła pora na kolejny makijaż z serii One brand makeup, czyli wykonany w znacznej większości, kosmetykami jednej firmy. Będzie to już trzecia odsłona tego typu makijaży i mam nadzieję, że wciąż ten temat Wam się podoba. Tym razem wybrałam markę, którą uwielbiam nie tylko za jakość kosmetyków, ale za cudowny design produktów. Tak, chodzi o markę Too faced, którą naprawdę bardzo lubię i cieszę się, że wreszcie weszła do Polski. Makijaż jaki dziś przygotowałam to proste, klasyczne smoky w ciepłych brązach, które możecie nosić na co dzień (jeśli lubcie podkreślone oko) lub na wieczór. Jeżeli chcecie zobaczyć z bliska makijaż kosmetykami marki Too Faced, zapraszam na dzisiejszy post! 
Twarz:
– Too faced, primed&poreless
– Too faced  Born This Way, wanilla
– Too faced, Amazing face
– Too faced, Chocolate Solei
– NARS, Outlaw
– NARS, Albatross

Oczy:
– Too faced, Chocolate Bar Semi Sweet: Truffled, Nougat, Peanut butter, Mousse, Carmel, Coconut creme, Licorice

– Too faced, Chcolate bar: Salted carmel,

Brwi:
– Golden rose, eyebrow powder nr 106
– L’oreal Brow Artist Plumper
– Wibo, deluxe brightener

Usta:
– Too faced, Melted: peony
           Smoky eye to klasyk nad klasykami i na szczęście pasuje do wielu okazji. Czy to wersja w czerni czy w brązie, zawsze się sprawdzi. Nie jest to trudny makijaż, sporo w nim rozcierania, ale w końcu praktyka czyni mistrza, więc pędzle w dłoń i do dzieła!

Lubicie produkty marki Too Faced?