Semilac-Classic-Nude
          Był taki moment w moim życiu, kiedy paznokcie totalnie spisałam na straty. Już prawie pogodziłam się z myślą, że będę po prostu zazdrościć urodowym blogerkom, youberkom i wszystkim kobietom, które mają piękne, długie i zadbane paznokcie. Moje, pomimo nieustannej pielęgnacji, odżywiania i różnych sposobów regeneracji, po prostu nie chciały być długie. Nieustannie się łamały, pękały i rozdwajały – wszelkie kuracje (co okazało się w późniejszym czasie) działały krótkofalowo np. Herome [KLIK]. Jednakże czytając recenzje lakierów hybrydowych Semilac i oglądając te wszystkie zdjęcia długich i zadbanych paznokci nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że może i ja powinnam spróbować? W końcu gorzej już być nie może. 
          Tym oto sposobem w moje ręce trafiło kilka lakierów tej marki, a nowości jakie do mnie przyszły pokazywałam w [TYM] poście. Nadszedł moment, aby podzielić się z Wami moją opinią odnośnie pierwszego z lakierów, czyli hybrydy Semilac, Classic Nude. Muszę przyznać, że chyba dojrzałam w końcu do delikatnych lakierów tego typu, bo był okres w moim życiu gdzie stawiałam na krzykliwe i ostre kolory, a od dłuższego czasu wybieram raczej różne odmiany nude. Poza tym, Classic Nude idealnie nadaje się na każdą okazję, szczególnie jeżeli interesują Was nudziaki z różowymi tonami.
Semilac-blog
           Obcowanie z hybrydami to dla mnie właściwie nowość. Wcześniej miałam z nimi styczność tylko raz i niestety nie było to najmilsze spotkanie. Jednak od kiedy mam przyjemność testować hybrydamy Semilac, muszę przyznać, że moje zdanie znacznie się zmieniło. Kolor Classic Nude, to jak sama nazwa wskazuje, według producenta, klasyczny nudziak. Jednakże dla mnie bardziej pasowałaby tutaj nazwa Classic Pink, ponieważ jest to bardziej różowy, niż beżowo – brązowy kolor. Nie zmienia to jednak faktu, że lakier jest delikatny, kobiecy, a nawet powiedziałabym: dziewczęcy. Na paznokciach to piękny, przybrudzony róż idealny na każdą okazję jak i do szkoły, albo do pracy. Nie jest ani nachalny, ani zbyt intensywny, a jego dyskretny kolor sprawia, że nie rzuca się w oczy, przez co jest całkowicie uniwersalny. Mnie osobiście ten odcień bardzo się podoba i uważam, że każda lakieromaniaczka, która preferuje delikatne odcienie lakierów, powinna go mieć w swojej kolekcji.

Semilac-blog
Semilac-blog

          Lakiery Semilac trzymają się u mnie około dwa tygodnie (bez harda), bez większych uszczerbek. Przez ten okres lakier wygląda perfekcyjnie, ma piękny połysk i dłonie wyglądają bardzo elegancko. Po tym czasie odrost jest już na tyle spory, że manicure wymaga odnowienia i częściej zdarzają się delikatne wyszczerbienia lub pęknięcia. Mam jednak na koncie dopiero test trzech kolorów, a jestem świadoma tego, że każdy lakier może zachowywać się inaczej. Odnośnie tego lakieru póki co nie mam zastrzeżeń, na moich paznokciach wygląda naprawdę ładnie i myślę, że jeszcze nie raz wyląduje na moich paznokciach. Muszę jednak zwrócić uwagę na fakt,  że kolory na zakrętkach często nie odpowiadają temu, jak faktycznie wygląda lakier. Wydaje mi się, że warto byłoby ten element poprawić, bo czasami może to być mylące w momencie doboru koloru.
          Póki co muszę przyznać, że jestem zachwycona lakierami hybrydowymi Semilac i bardzo się cieszę, że zaczęłam właśnie od Classic Nude. Jest idealny do pracy bo nie rzuca się w oczy, jak i do szkoły czy na uczelnie, gdzie też nie będzie za bardzo zwracał uwagi, a dłonie będą wyglądały bardzo ładnie. 
PS. Dajcie znać jak podobają Wam się takie zdjęcia paznokci/lakierów. Wciąż szukam swojego sposobu na pokazanie manicure, więc chętnie poznam Wasze zdanie i propozycje w tym temacie!

Są tu fanki lakierów Semilac? Jakie kolory to Wasz must have?