Makeup-geek-blog
          Dwa tygodnie temu na Instagramie pokazywałam Wam najnowszą przesyłkę od Makeup Geek [KLIK], w której znalazłam paletę współtworzoną z youtuberem MannyMUA i pełną kolekcję kredek Full Spectrum, wciąż nie mogę wyjść z zachwytu nad tymi produktami. Ponieważ jestem ogromną fanką kosmetyków tej firmy, muszę pokazać Wam je z bliska. Mam przyjemność pracować na wielu produktach tej firmy, ale najnowsze kredki oraz cienie Makeup Geek całkowicie zawładnęły moim światem. Jeżeli chcecie się dowiedzieć jak wygląda najnowsza paleta cieni, zaprojektowana we współpracy z MannyMUA oraz kredki z kolekcji Spectrum, pokażę Wam je w dzisiejszym poście. Ponadto do moich zbiorów, dołączyło też 10 nowych cieni, które po raz kolejny są najwyższej jakości. 
Makeup-geek-blog
          Jeżeli śledzicie makijażowy świat YouTube na pewno kojarzycie kogoś takiego, jak Manny MUA. Jego kanał ma już ponad milion subskrypcji, a Manny zajmuję się na nim oczywiście makijażem. Jeszcze w tamtym roku zaprojektował wraz z ekipą Makeup Geek paletę, którą bardzo chciałam mieć w swojej kolekcji. Manny dość szybko pokazał, jak paleta będzie wyglądać w środku i choć jest zachowana w mocno ciepłej tonacji, od razu przypadła mi do gustu. Po za tym wśród dziewięciu cieni jest prasowany pigment Insomnia, którego w takiej postaci nie można nigdzie dostać. Część cieni została specjalnie zaprojektowana przez Manniego, ale część z nich jest do kupienia w stałej kolekcji. Poniżej zamieściła swatche i opisy wszystkich kolorów z palety. Ale póki do tego dojdę… Czyż nie jest boska?!
Makeup-geek-blog

          Jak zwykle, cienie są niesamowicie mocno napigmentowane i w większości kremowe. Jedynie MARS jest bardzo suchy i trzeba go dokładać aby uzyskać mocniejszą pigmentację, ale poza tym dobrze się nimi pracuje. Manny zaprojektował na potrzeby palety, pięć cieni: Luna, Artemis, Sora, Aphrodite, Mars, natomiast Insomnia to dostepny w sprzedaży sypki pigment, który specjalnie do tej palety został sprasowany. Pozostałe trzy cienie Cosmopolitan, Frappe, Beaches & Cream są dostępne w stałej sprzedaży jako cienie pojedyncze. Nie pytajcie mnie, czemu nie zrobiłam swatchy po 3 na zdjęcie, sama nie wiem dlaczego. Wracając jednak do palety, z tego co opowiadał Manny, przy tworzeniu palety oraz nazw cieni, mocno sugerował się Czarodziejką z Księżyca, bo była to jego ulubiona bajka w dzieciństwie. Zresztą jego logo zamieszczone na pudełku ewidentnie do tego nawiązuje.
          Co do samego opakowania, to nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Porządnie wykonane z twardego kartonu, które jednocześnie wygląda bardzo elegancko. Magnes jest nieziemsko mocny (położyłam obok palety pojedynczy cień i się do niej przyciągnął…), a kolory w środku można sobie wymieniać, co uważam za wielki plus. Bardzo się cieszę, że paleta do mnie trafiła, bo uważam, że jest jedną z piękniejszych jakie posiadam. Makijaż, który nią wykonałam chwilę po otrzymaniu paczki pokazywałam Wam też na Instagramie: [KLIK]
Makeup-geek-blog

           W skład kolekcji Full Spectrum wchodzi 10 kredek do oczu, od lewej: Obsidian, Plumeria, Espresso, Spice, Royal, Orchid, Ocean, Mint, Cobalt, Nude. Jednym z plusów jest to, że dostępne są kolory neutralne takie jak brązy, czerń czy beż ale i coś mocniejszego jak bordo, kobalt, mięta czy fiolety. Wszystkie kredki są genialnie napigmentowane, miękkie i bardzo trwałe. Dość szybko zastygają, więc trzeba je rozcierać od razu po aplikacji. Kolory wyglądają bosko i pięknie podbijają nałożone na nie cienie. Jestem nimi zachwycona, bo bardzo brakowało mi w kufrze dobrych kredek w mocnych kolorach. Używam je właściwie do każdego makijażu, szczególnie jeżeli chcę podbić jakiś kolor i sprawdzają się rewelacyjnie.

Makeup-geek-blog
          Chyba nie muszę pisać, że po raz kolejny firma Makeup Geek odwaliła kawał świetnej roboty. Manny MUA Palette powala nie tylko jakością, ale i kolorami. Kredki są bardzo ładne i niezwykle wygodnie się nimi pracuje. Nie pokazałam Wam tutaj bliżej 10 nowych cieni, ponieważ chcę przygotować na ich temat osobny post. Natomiast jeżeli macie ochotę poczytać o cieniach foliowych, matowych czy brokatach Makeup Geek Sparkles, to klikajcie w nazwy, przeniesie Was do recenzji tych produktów. 
          Aktualnie to właśnie kosmetyki Makeup Geek należą do moich ulubionych, nie wyobrażam sobie bez nich, moich makijaży. Czekam, aż firma wypuści podkłady i produkty do konturowania, to tylko u nich będę się zaopatrywać! Jeżeli interesują Was produkty MUG możecie znaleźć je na stronie producenta www.makeupgeek.com/store/, albo na stronach typu glowstore lub house of beauty. Kwestia wybrania najkorzystniejszej oferty.

Co najbardziej urzekło Was w nowościach Makeup Geek?