sleek solstice
 Cały czas z głównych trendów makijażowych, nie znika mocne rozświetlenie i efekt zdrowej, promienistej skóry. W gazetach, telewizji i na największych kanałach urodowych YouTube, dziewczyny wciąż stawiają na blask! Kiedy Nikkie Tutorials pokazała u siebie paletkę rozświetlaczy Sleek Solstice, a później zachwycał się nią MannyMUA, wiedziałam, że będę musiała Wam ją pokazać z bliska. Wszystkie doskonale wiemy, że tych produktów nigdy za wiele, a strobing sam się przecież nie zrobi. Sleek Highlighting Palette, Solstice (45,99zł) to jedna z piękniejszych propozycji jakie widziałam ostatnio na rynku.
rozświetlacze sleek solstice
paletka rozświetlaczy sleek solstice

Sleek Solstice, Highlighting Palette

Jeżeli nie macie w swojej kosmetyczce jeszcze żadnego rozświetlacza, a chcecie osiągnąć rozświetlenie niczym gwiazdy Youtube, nie możecie pominąć bohaterki dzisiejszego posta. Ale zanim przybliżę Wam przepiękną zawartość Sleek Solstice muszę wspomnieć o cudnym opakowaniu! Choć nie jestem fanką złota, muszę przyznać, że paleta wygląda niezwykle elegancko! Złote, błyszczące, plastikowe opakowanie wygląda zmysłowo i pięknie prezentuje się na toaletce. Niestety, ślady palców na takim opakowaniu są nieuniknione.

Paleta rozświetlaczy Sleek Solstice, to połączenie trzech rodzajów produktów rozświetlających. Jeden z kolorów, to wersja kremowa, którą można używać bezpośrednio na podkład, dwa z nich to wypiekane, mocno napigmentowane rozświetlacze i jeden prasowany z masą mieniących się drobinek. Odcienie zachowane są w stonowanych, naturalnych barwach, które nadają się również do bardzo bladej skóry. Podczas nabierania osypują się bardzo delikatnie i pigment jaki pozostawiają na skórze jest naprawdę boski!
sleek solstice kolory
paleta sleek solstice kolory

Sleek Solstice, kolory:

ECLIPTIC – kremowy rozświetlacz o idealnym, szampańskim odcieniu. Na twarzy wygląda bosko, daje efekt naturalnie mokrej skóry, co na zdjęciach wygląda fenomenalnie. Nie ma w sobie absolutnie żadnych drobinek. Może służyć jako baza pod pozostałe rozświetlacze i w tej roli sprawdza się genialnie!
HEMISPHERE – wypiekany rozświetlacz zachowany w kolorze bardzo chłodnego różu. Chociaż kolor na skórze jest bardzo delikatny, to bardzo dobrze odbija światło i daje efekt mocnego, intensywnego rozświetlenia.
SUBSOLAR – prasowany rozświetlacz w żółtym odcieniu, który ma tak mocno zmielone drobinki, że właściwie ich nie widać. Zero brokatu, zero tandetnego efektu. Piękny, płynny i podobnie jak poprzednik, na skórze wygląda rewelacyjnie, choć daje minimalnie subtelniejszy efekt na skórze.
EQUINOX – mój drugi ulubieniec z całej palety, cieplejsza, delikatnie bardziej złota wersja Mary Lou Manizer. Daje olśniewający efekt na policzkach, jednocześnie nadając im zdrowego blasku. W połączeniu z Eliptic, daje niesamowicie mocny, ale bardzo twarzowy efekt.

Jak używać paletkę Sleek Solstice?

Producent sugeruje następujące zastosowanie palety:
Na łuk brwiowy, w celu uniesienia brwi, nałóż rozświetlacz Ecliptic.
Aby rozświetlić kości policzkowe i nadać im subtelnego blasku użyj Hemisphere.
Subsolar użyj na grzbiet i czubek nosa, aby go wysmuklić i wydłużyć.
Dla uzyskania efektu powiększenia ust użyj Equinox na łuk kupidyna.

Ja oczywiście radzę Wam stosować kolory całkowicie dowolnie. Fenomenalnie spisują się również w roli cieni do powiek, także nie krępujcie się kombinować! Jak wspomniałam wcześniej, Ecliptic przepięknie wygląda na podkładzie i podbija intensywność innych rozświetlaczy. Delikatnie różowy Hemisphere cudownie wygląda w połączeniu z różem do policzków i nadaje się dla bladolicych. Subsoar i Equinox to połączenie elegancji i kobiecości.
paletka z rozświetlaczami sleek solstice
Jak na produkty marki Sleek przystało, nie możemy tutaj narzekać na trwałość. Rozświetlacze wyglądają na skórze idealnie od momentu nałożenia, do zmycia makijażu. Stosowane solo, lubią delikatnie przygasnąć pod koniec noszenia, ale nałożone na bazę w postaci Ecliptic pozostają w stanie perfekcyjnym.
Nie trudno zgadnąć, że jestem w palecie absolutnie zakochana. Podoba mi się design opakowania Sleek solstice oraz oczywiście zawartość i choć pędzelek ma kiepską jakość, to nakłada produkty poprawnie. Do firmy mam ogromny sentyment, bo to na ich paletach uczyłam się w domu malować, więc chętnie sięgnęłam po ich paletę rozświetlaczy Solstice. Wszystkie kolory wyglądają bosko i uważam, że za taką cenę Sleek oferuje nam naprawdę genialny produkt!
Paletkę Sleek Solstice możecie dostać na www.ladymakeup.pl
 
Koniecznie dajcie znać, który kolor z palety podoba Wam się najbardziej i czy w Waszej kosmetyczce też nie może zabraknąć rozświetlacza?