▷ 9 błędów w pielęgnacji włosów
▷ Gadżety prawdziwej włosomaniaczki
▷ Blogerski hit do włosów z Baela
Moje odczucia: bardzo dobrze wspominam to serum, szybko się w wchłaniało, nie obciążało włosów i miało przyjemny, lekki zapach. To właśnie w trakcie stosowania tego preparatu włosy rosły najszybciej, a wypadanie praktycznie ustało. Jest niestety bardzo niewydajny, bo buteleczka starczyła mi zaledwie na miesiąc codziennego stosowania. Bardzo chętnie wrócę do tego produktu!
Moje odczucia: wpłynęła za to na kondycje włosów na długości, wygładziła je i mam wrażenie, że wzmocniła. Ułatwiała rozczesywanie i nadawała włosom miękkości, choć tak naprawdę nic więcej nie robiła. Wydaje mi się zbędna w tej serii i podobnie jak serum, była średnio wydajna – wykończyłam ją po około półtorej miesiąca.
Pharmaceris, H-Stimupurin – czyli szampon, którego oczywiście głównym składnikiem jest wspomniany wcześniej kompleks i poza właściwościami hamującymi wypadanie oraz przyspieszającymi porost, ma również działanie łagodzące. Szampon neutralizuje negatywny wpływ hormonów, które wpływają na osłabienie kondycji cebulek włosowych, przywraca fizjologiczną równowagę skóry głowy, delikatnie ale skutecznie je oczyszcza. Bałam się, że może przesuszać włosy albo je plątać, ale niczego takiego nie zauważyłam. Jest to najbardziej wydajny produkt z całej trójki, bo starczył mi na ponad 3 miesiące regularnego stosowania. Cena: ok. 28zł
Moje wnioski: bardzo przyjemny, dobrze oczyszczający szampon. Już kiedyś miałam przyjemność go używać i myślę, że chętnie sięgnę po niego ponownie. Mam wrażenie, że ten szampon w połączeniu z długotrwały użytkowaniem serum dałby znacznie lepszy efekt, niż udało mi się osiągnąć. Podczas jego stosowania, po wykończeniu pozostałych dwóch produktów włosy wciąż nie wypadały i zachowały piękny, zdrowy wygląd.
PODSUMOWANIE KURACJI: