pielegnacja-wlosow-blog
          Minął kolejny miesiąc zapuszczania włosów i nadeszła pora, na comiesięczną aktualizację. W lipcu, jak pokazywałam Wam poprzednio, podcięłam włosy aż o 8cm. Od tego momentu, intensywnie staram się nadrobić stracone centymetry. Sierpień minął mi pod znakiem wykańczania zapasu olei i prawie cowieczorne olejowanie włosów. W aktualizacji z sierpnia, pokażę Wam produkty jakie używałam do pielęgnacji i efekt ochładzania koloru za pomocą maski z gencjaną.
pielegnacja-wlosow-blog
blog-o-wlosach
Aktualna długość: 58,5cm
Ostatnio robiłam porządki w moich kosmetycznych zbiorach i znalazłam oleje, których ważność dobiegała powoli końca. Postanowiłam je wykończyć, żeby najzwyczajniej w świecie się nie zmarnowały. Doskonale się złożyło, ponieważ ostatnio nieco zaniedbałam olejowanie, a pamiętam jak dobrze to robiło moim włosom. Mam nadzieję, że pomoże mi to wrócić do regularnego nakładania olejów, co przełoży się pozytywnie na ich wygląd.

JAK WYGLĄDAŁA PIELĘGNACJA MOICH WŁOSÓW W SIERPNIU?

Myłam włosy średnio co drugi dzień, zazwyczaj wieczór wcześniej nakładając olej, od ucha w dół. Poza szamponem, stosowałam również odżywkę, obficie nałożoną w taki sam sposób, jak olej i to od niej zaczynałam zazwyczaj mycie głowy. Całość starałam się trzymać na włosach od 5-10 minut. Po każdym myciu spryskiwałam włosy odżywką b/s, żeby ułatwić rozczesywanie i wygładzić włosy. Starałam się dwa razy w tygodniu nakładać maseczkę na 30minu pod workiem foliowym i ręcznikiem. Najczęściej ze względu na brak czasu, robiłam to raz w tygodniu, ale wydaje mi się, że to dość optymalny system. W sierpniu zaczęłam też testować nową metodę pielęgnacji i ochrony końcówek: na zakładkę
W tym miesiącu, dwukrotnie zastosowałam maseczkę z dodatkiem gencjany, żeby ochłodzić kolor włosów, a efekty pokazałam Wam na powyższych zdjęciach. Widać, że po prawej są chłodniejsze, z domieszką fioletu, co mnie osobiście bardzo się podoba. Gencjana stosowana zbyt często może wysuszać włosy, dlatego zawsze dodawałam ją do maski i później olejowałam włosy. Poniżej zamieściłam spis produktów i wrażenia z ich użytkowania w sierpniu.
blog-o-wlosach
•  BALEA, Oil Repair – odżywka do włosów bez silikonów, która bardzo dobrze wpływa na moje włosy. Zużyłam już tyle opakowań, że ciężko mi je zliczyć. Stosuję ją zamiennie z odżywkami, które mają w składzie lekkie silikony, bo zauważyłam, że używane co jakiś czas, służą moim włosom. Pełną recenzję podlinkowałam wyżej.
•  Yves Rocher, Anti-Hair Loss – jeden z moich ulubionych szamponów tej marki, ma mocno trawiasty zapach, ale hamuje wypadanie włosów i dobrze oczyszcza. Wykończyłam wersję zwiększającą objętość włosów, który używałam zamiennie i biorę się za zużywanie zapasów szamponów, które mi się uzbierały (kolejny efekt kosmetycznych porządków).
•  Schwarzkopf, Gliss Kur Million Gloss – ekspresowa odżywka bez spłukiwania, która ułatwia rozczesywanie i nadaje połysk. Dla mnie większość tych odżywek działa podobnie, tę wybrałam ze względu na promocję, ale następnym razem wrócę chyba do odżywki z firmy Marion. Jest tańsza i ładniej pachnie, niż ta ze Schwarzkopfa.
•  Garnier, Original Remedies – ochronna maska nawilżająca, którą nabyłam w Hiszpanii. Moja maseczka, to wersja wzbogacona o mleko ryżowe i owies, nie zawiera parabenów i nadaje się do każdego rodzaju włosów. Ma bardzo słodki zapach, ale na szczęście nie utrzymuje się długo na włosach. Fajnie wygładza i nadaje włosom blasku, na nawilżenie też nie mogę sobie ponarzekać.
•  Borges, Extra Virgin, oliwa z oliwek – czyli olej, który stosowałam ostatnio co drugi dzień na noc. Nakładałam go od ucha w dół dość obficie, ale nie tak, żeby ściekał z włosów. Ciężko się zmywa, ale włosy po nim są sypkie i mocno nawilżone. Zalecam stosować go z dobrze oczyszczającym szamponem.
•   L’oreal, Mythic Oil Nourshing Oil – olej, który ponad rok stosowałam do zabezpieczania końcówek, a jego data ważności dobiegła końca we wrześniu. Podobnie jak oliwę z oliwek, stosowałam go na noc, dość obficie. Niestety zdarzało się, że mocno obciążał włosy i domycie stanowiła mały kłopot.
•  Biovax, serum A + E, serum wzmacniające końcówki – ze względu na masę pozytywnych opinii, schodziłam za nim  pół Szczecina, a i tak zamówiłam online. Serum zmniejsza łamliwość włosów, zabezpiecza, odżywia i chroni, do tego wygładza i nadaje połysk. Póki co jestem z niego bardzo zadowolona, stosuję serum metodą na zakładkę, której efekty i moje wrażenia, na pewno pojawią się na blogu za jakiś czas.

Jak wyglądała pielęgnacja Waszych włosów w sierpniu?

Gadżety prawdziwej włosomaniaczki
► 9 błędów w pielęgnacji włosów
Pielęgnacja włosów z Timotei