Dusty Rose Anastasia Beverly Hills Kiedy ABH wypuściła na rynek płynne matowe pomadki, zagraniczny Youtube oszalał. Pomadka Dusty Rose Anastasia Beverly Hills była absolutnym numer jeden wśród wszystkich propozycji marki. Mam ją od niedawna i teraz mogę powiedzieć, czy to faktycznie taki hit. To właśnie ona jest bohaterką pierwszego posta z serii #loveyourlipsweek, o której opowiem Wam co nieco pod koniec posta. Chcecie się dowiedzieć czy słusznie Dusty Rose otrzymała miano kultowej pomadki matowej?
➥ 6 zamienników Dusty Rose
 Dusty Rose Anastasia Beverly Hills swatchDusty Rose Anastasia Beverly Hills zamiennik

Anastasia Beverly Hills Dusty Rose

Dusty Rose, Anastasia Beverly Hills (135zł), zamknięta jest w klasycznym i jednocześnie bardzo eleganckim opakowaniu. Srebrna nakrętka w połączeniu ze złotym zdobieniem, daje efekt produktu luksusowego (którym jak najbardziej jest). Aplikator, to całkowicie standardowa gąbeczka, nic co mogłoby zrewolucjonizować świat.

Dusty Rose Anastasia Beverly Hills – formuła i trwałość

To, co w Dusty Rose zjawiskowe, to przede wszystkim niepowtarzalna formuła. Jest dość rzadka, ale napakowana pigmentem, lekka i bardzo przyjemna w użytkowaniu. Nie zastyga w trakcie aplikacji, co pozwala na dokładny makijaż ust i czas na poprawki ewentualnych niedociągnięć. Za każdym razem kiedy używam którejś pomadki (posiadam trzy sztuki), jestem zachwycona tym, jak przyjemnie maluje się nimi usta. To jest właśnie fenomen tych produktów: formuła. Chciałabym żeby wszystkie matowe pomadki miały właśnie taką konsystencję.

Jeżeli chodzi o trwałość, to spokojnie możemy cieszyć się kolorem przez kilka godzin, ale nie jest nie do zdarcia. Za taką cenę oczekiwałam czegoś lepszego, bo za tę kwotę można kupić spokojnie kilka tańszych pomadek o podobnej trwałości. Wytrzyma długie monologi i popijanie wody, ale niestety nie jest odporna na żaden posiłek. Na szczęście, kolor wyciera się nawet przyzwoicie pozostając zazwyczaj na konturach ust. Na szczęście uzupełnienie trwa zaledwie kilka sekund, szczególnie jeżeli trzymam w torebce tańszy zamiennik.

Zobacz: Najpiękniejsze pomadki na jesień | Golden Rose, MAC, TheBalm

Dusty Rose Anastasia Beverly Hills lipstick

Anastasia Beverly Hills Dusty Rose – kolor

Dusty Rose to trudny, do uchwycenia na zdjęciach, kolor. Brudny róż, ale dość nieoczywisty, bo nieco ciemniejszy niż te, z którymi do tej pory miałam do czynienia. Na zdjęciach oraz filmach na YT wydaje się nieco jaśniejsza niż jest w rzeczywistości. Wyjątkowy kolor Dusty Rose, w połączeniu z matową formułą wygląda na ustach fenomenalnie. Pasuje do większości typów urody, dopasowuje się do czerwieni wargowej, zazwyczaj uwydatniając swoje najpiękniejsze wcielenie. Dusty Rose Anastasia Beverly Hills, to jedna z piękniejszych pomadek w mojej kolekcji i bardzo się cieszę, że do mnie trafiła. Zamówiłam ją z amerykańskiej strony Anastasia Beverly Hills, więc mam całkowitą pewność, że jest to oryginalna pomadka tej firmy. 

Zobacz: Idealny makijaż ust w trzech krokach

Dusty Rose Anastasia Beverly Hills blog Dusty Rose Anastasia Beverly Hills kolor

Dusty Rose Anastasia Beverly Hills dupe
Powyżej zestawiłam ją z dwoma pozostałymi pomadkami Anastasia Beverly Hills jakie posiadam i z moją ukochaną Cher, Gerard Cosmetics. Jak widzicie, na dłoni kolor jest ciemniejszy niż na zdjęciu ust. Nie zmienia to jednak faktu, że Dusty Rose to absolutny hit jeżeli chodzi o kolor i komfort noszenia. Tej pomadki po prostu nie czuć na ustach, a to jest zdecydowanie jej ogromna zaleta.
Mam nadzieję, że podobał Wam się pierwszy post z serii #loveyourlipsweek, ponieważ od dziś codziennie będziecie mogły poczytać o produktach do ust! O co chodzi z #loveyourlipsweek? Zebrałyśmy osiem blogerek, które przez najbliższy tydzień będą codziennie publikować posty, tematycznie związane z ustami. Będą recenzje, porównania listy TOP i wiele więcej! W akcji poza mną biorą udział:
Zajrzyjcie do dziewczyn, bo u nich też pojawiły się dziś pomadkowe posty! Jeżeli macie ochotę pokazać nam swoje ulubione pomadki wrzucajcie zdjęcia na Instagram z użyciem hashtagu #loveyourlipsweek!Jak Wam się podoba Dusty Rose? Waszym zdaniem jest przereklamowana, czy faktycznie zasługuje na miano hitu?