palety-czekoladowe-makeup-revolution
Palety Makeup Revolution opanowały już chyba cały internet. Przez moje ręce i pędzle, przewinęło się sporo palet tej marki i dziś pokażę Wam czwórkę, która znalazła się w gronie moich ulubionych. Wybierając najlepsze palety Makeup Revolution do dzisiejszego zestawienia, sugerowałam się przygotowaniem makijażu dziennego. Nie wykluczyłam jednak innych możliwości przedstawionych dzisiaj palet. Jeżeli macie więc ochotę poznać moje cztery palety TOP, które z ręką na sercu mogę Wam polecić, zapraszam do lektury!
palety-czekoladowe-makeup-revolution
Palety czekoladowe z Makeup Revolution to klasyk, który na pewno zna nie jedna z Was. Nie bez powodu aż dwie, z całej gromadki znalazły się w dzisiejszym zestawieniu. Mam w posiadaniu trzy czekoladowe palety z MUR i bardzo chętnie położyłabym łapki na resztę. Jeżeli znacie palety tej firmy, na pewno wiecie jakiej jakości się spodziewać. Nadmienię jednak, że w większości przypadków opakowanie nie jest najwyższych lotów, ale cienie w środku są świetnej jakości, zważywszy na niską cenę. Radziłabym jednak chronić je przed wypadkami, jeżeli nie chcecie uszkodzić zawartości. Swatche do palet, znajdziecie w podlinkowanych postach, bo prawie wszystkie znalazły swoje miejsce na blogu. W ramach wstępu, to już wszystko. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie palet, nie krępujcie się zadać ich w komentarzach.
blog-kosmetyczny
palety-czekoladowe-makeup-revolution
New-trals vs. Neutrals – doczekała się już swojej recenzji na aGwerblog i nawet makijażu krok po kroku, który dla Was przygotowałam. Z dzisiejszej czwórki, jest to najbardziej jesienna, ciepła i kolorowa paleta. Kolory skomponowane są w taki sposób, aby stworzyć z nich ciepły i lekki makijaż na co dzień, ale nie ogranicza nas przy wykonaniu mocniejszego oka. New-trals vs. Neutrals, to idealna propozycja na dzień, szczególnie jesienią. Jeżeli lubicie ciepłe makijaże, brzoswkinie, pomarańcze i rozbielone czerwienie, ta paletka będzie idealnym rozwiązaniem. Koniecznie zajrzyjcie do tutorialu i pełnej recenzji palety, tam znajdą się również swatche. Cena: ok. 35zł.
Dla kogo? Zielono i niebieskookie będą zachwycone tą propozycją. Świetna opcja dla osób, które lubią zabawę kolorem.
palety-czekoladowe-makeup-revolution
palety-czekoladowe-makeup-revolution
Naked Chocolate – propozycja do kobiet, które preferują bardzo lekkie, delikatnie zaznaczone oko. Kolory w Naked Chocolate, pozwalają na podkreślenie każdej tęczówki. Paleta jest doskonałym rozwiązaniem, jeżeli nie wiecie co wybrać, nie macie zbyt dużych umiejętności. Nie zrobicie sobie nią krzywdy, chociaż pigmentacja jest niczego sobie. Najbardziej kuszące jest w niej to, że kolory są lekkie, niezbyt intensywne i stosunkowo neutralne. Brązy, beże, nawet odrobinę złota i bordo, to połączenie dające dużo możliwości. Cena: ok 32zł.
Dla kogo? Przede wszystkim dla początkujących, bez wprawy w makijażu, albo właśnie uczą się malować.
palety-czekoladowe-makeup-revolution
Death by Chocolate – to już lepsza alternatywa dla osób, które lubią podkreślić oko w ciągu dnia. Spokojnie możemy zrobić nią coś lekkiego i delikatnego. Jasne beże, rozbielone i średnie brązy dają ogromne możliwości. Natomiast czerń i ciemny brąz dają duże pole do popisu przy mocniejszym makijażu oka. Nie bójcie się używać takich kolorów. Dobrze rozblendowane i nałożone w odpowiednich miejscach np. delikatna kreseczka wzdłuż linii rzęs, mogą dać fantastyczny rezultat bez ciężkiego makijażu oka. Ta paleta łączy w sobie chłodne i ciepłe odcienie, więc bez obaw można z nią eksperymentować i tworzyć niebanalne looki. Cena: ok. 32zł.
Dla kogo? Dla osób, które lubią mocniej podkreślone oko, mają już jakieś pojęcie o makijażu.
palety-czekoladowe-makeup-revolution
blog-kosmetyczny
Fortune Favours The Brave – mój najnowszy nabytek. Zakochałam się w niej od pierwszego użycia użycia i absolutnie mnie nie dziwi zamieszanie w okół tej palety. Połączenie kolorów i wykończeń w tej palecie jest niesamowite. Nie jest idealna, bo pigmentacja niektórych cieni nie jest powalająca. Uważam, że dla fanek fioletów, brązów i jasnych róży będzie idealną propozycją na co dzień, a i wieczorne oko można nią zmalować. Maty oraz jasne kolory są fantastyczne. Choć do mnie nie trafiają te wypiekane propozycje z drobinkami, to na pewno znajdą się zwolenniczki tych kolorów. Świetne połączenie kolorystyczne i duży wybór sprawia, że paleta jest bardzo kusząca. Cena: ok. 50zł.
Dla kogo? Głównie dla fanek kolorów na oczach i osób, które lubią eksperymentować z makijażem.
Mam nadzieję, że wśród mojej czwórki znalazłyście swojego faworyta albo chociaż ułatwiłam Wam wybór przed zakupem. Sama swego czasu miałam zagwozdkę co wybrać, bo firma co rusz wypuszcza jakieś nowości. Ogromny wybór i fajna jakość, za stosunkowo niską cenę to coś, co lubię! Wiedziałyście, że szafy MUR pojawiły się w drogeriach Hebe?
Jakie są Wasze ulubione palety Makeup Revolution?