Paleta Kat Von D Shade and Light Eyes, to jeden z tych kosmetyków, obok których nie da się przejść obojętnie. Jest dostępna od 2015 roku i od tego czasu namiętnie do niej wzdychałam. Dość długo wahałam się przed jej zakupem ze względu na wysoką cenę. Na szczęście nie żałuję ani jednej wydanej złotówki (a właściwie euro), bo paleta jest bajeczna o czym się dziś przekonacie. Kat swoją karierę zaczynała jako tatuażystka i mogliśmy ją oglądać w Miami INK, o ile dobrze pamiętam. Teraz już od kilku lat buduje swoją markę beauty i bez dwóch zdań wychodzi jej to doskonale. Jeżeli chcecie poznać z bliska paletę Kat Von D Shad and Light eye, to zapraszam na dzisiejszy post.

➥ Makijaż paletą Kat Von D

paleta-kat-von-d-shade-and-light

Kat Von D Shade and Light Eyes

W moim życiu nastał właśnie moment uwielbienia do wszystkiego co nud(n)e. Paznokcie, makijaże, nawet ciągnie mnie do strojów, które nie są czarne(!). Paleta Kat Von D Shade and Light Eyes całkowicie wpisuje się w moje aktualne gusta, bo kolory ziemi i wszelakie odcienie brązów to teraz moja miłość. Kompozycja kolorystyczna, jest dowodem na to, że można stworzyć paletę idealna dla każdej tonacji.
 
Paleta Kat Von D Shade and Light Eyes ma zaledwie 12 cieni, a całość podzielona jest na trzy zestawy kolorów. Neutralne, chłodne i ciepłe, wszystkie całkowicie matowe. Właśnie to, daje tej palecie przewagę nad propozycjami innych marek. Nie dość, że całość jest podzielona na tonacje, Kat zaprojektowała ją w taki sposób, aby nawet laik sobie z nią poradził. Pierwszy rząd to podstawowe cienie bazowe, które moim zdaniem sprawdzają się doskonale w roli cieni transferowych. Każdy z nich dostosowany jest do odpowiedniej tonacji. Drugi rząd to cienie docelowe przeznaczone do wykonania makijażu. Każda trójka ma jasny, średni i ciemny kolor, aby za ich pomocą zbudować cały makijaż oka. Czyż to nie jest genialne? Oczywiście układ, dobór kolorów w danej sekwencji to jedynie sugestia, nic nie stoi na przeszkodzie aby poeksperymentować.

Idealna paletka nude?

To najlepsza paleta jaką miałam w rękach do tej pory. Nie jest idealna (o czym za moment), ale kompozycja kolorów, jakość samych cieni, trwałość, intensywność, pigmentacja i wygoda pracy zdecydowanie przemawiają na jej korzyść. Cienie są trochę suche, ale nie czuć tego podczas wykonywania makijażu. Mam wrażenie, że podczas aplikacji i blendowania na oku, robią się najprzyjemniejszym masełkiem, które chciałoby się rozcierać bez przerwy. Każdy cień jest bardzo mocno napigmentowany, więc polecam nabierać kolory z rozwagą. To nie są jednak cienie, które mogłyby robić plamy. Nawet przy większej koncentracji kolorów bajecznie się rozcierają. Współpracują z każdą baza i każdym pędzlem, niezależnie od półki cenowej.
Czy paleta Kat Von D ma jakieś minusy? Jej jedyną wadą, która niestety może niektórym przeszkadzać jest to, że mocno się pyli. Podczas nabierania cieni na pędzel, sporo koloru się po prostu osypuje. Nie dzieje się to oczywiście podczas aplikacji na oko i w ciągu dnia, ale sam moment nabierania koloru na pędzel jest problematyczny. Przez to paleta dość szybko się brudzi, ale poza tym to naprawdę ideał wśród palet. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na wydajność cieni, bo wydają się być bardzo mocno zbite.
paleta-kat-von-d-shade-and-light
paleta-kat-von-d-shade-and-light

Moja opinia, uwagi i spostrzeżenia

Paleta kosztuje 45$, a ja nabyłam ją we Francuskiej Sephorze i uważam, że warto! Myślę, że znacie już moją opinię na temat palety Kat Von D Shade and Light Eye. Zastanawiam się tylko dlaczego tak długo zwlekałam z jej zakupem. Cienie są po prostu fantastyczne. Tak! Zrobię to i powiem, że praca z nimi jest jeszcze przyjemniejsza, niż z cieniami ➥ Makeup Geek czytarte, które wiecie, że uwielbiam. Mimo swojej suchości pod pędzlem, są bardzo miękkie i kremowe przy aplikacji. Rozcierają się płynnie, bardzo łatwo i każdym z nich stworzymy idealną mgiełkę. Można uzyskać nimi bardzo intensywny, mocny efekt ale i subtelnie podkreślone oko.
paleta-kat-von-d-shade-and-light-eye
Już to mówiłam i powiem to jeszcze raz. Zakochałam się w Kat Von D Shade and Light Eyes! Od kiedy ją mam, niechętnie sięgam po inne cienie, choć jak wiecie – mam ich sporo. Makijaże uzupełniam jedynie odrobiną błysku i koloru. Jakość i to, jak wygodnie się z nią pracuje, przeszło moje wszelkie oczekiwania. Jeżeli chcecie porządną jakościowo paletę z cieniami, które są bardzo trwałe i mimo mocnej pigmentacji łatwe w obsłudze, ta paleta jest dla Was. Inne tego typu propozycje mogą iść w odstawkę, a jestem pewna że Shade and Light Eyes starczy Wam na bardzo długo.
 
Jaka jest Waszym zdaniem najlepsza paleta cieni jaką używałyście?