ESTÉE LAUDER Double Wear

 Estée Lauder Double Wear, to chyba jeden z najbardziej znanych podkładów na świecie. Zachęcona masą pozytywnych opinii, rekomendacji nie tylko wśród blogerek, ale wizażystów i moich klientek. W końcu postanowiłam go wypróbować i mniej więcej od roku mam go w swoim kufrze. Myślę, że w końcu nadeszła pora aby podzielić się z Wami moją opinią na jego temat. Czy warto kupić podkład Estée Lauder Double Wear? Z dzisiejszego tekstu dowiecie się czy okazał się moim hitem, czy wręcz przeciwnie.

ESTÉE LAUDER Double Wear blog

Podkład Estée Lauder Double Wear

Producent obiecuje, że jest to podkład, który utrzymuje się na twarzy nawet do 15 godzin od aplikacji. Nie powoduje efektu maski, doskonale stapia się ze skórą, nie roluje się i jest gwarancją nieskazitelnego makijażu przez cały dzień. Obietnica doskonałego krycia i pięknej, lekko rozświetlonej cery wystarczy żebym z zapartym tchem zabrała się za testy. Tak właśnie było. Ponieważ ESTÉE LAUDER Double Wear, to produkt kultowy musiałam te zapewnienia skonfrontować osobiście i dziś opowiem Wam o moich odczuciach.
 
Podkład Estée Lauder Double Wear (185zł/30ml) zamknięty jest w eleganckiej, szklanej buteleczce, która wygląda bardzo luksusowo. Jak zapewne wiecie, ogromną wadą tego opakowania jest brak pompki, z którą musimy sobie poradzić na własną rękę. Nie jest to bardzo upierdliwe, ale płacąc taką cenę za podkład, chciałabym żeby jednak miał wygodny aplikator. Poza tym wykonanie jest perfekcyjne, a ubrudzenia zmywają się bez większych problemów. Mój odcień to 1N1.
ESTÉE LAUDER Double Wear opinie
ESTÉE LAUDER Double Wear 1N1

Podkład na większe wyjścia

Zdecydowałam się na ten produkt ze względu na zapewnienia wielogodzinnej trwałości. Chciałam mieć podkład, który zastyga i trzyma się na mojej twarzy przez wiele godzin. Dokładnie zakryje moje naczynka, nie przesuszy skóry i pozostawi na niej naturalny efekt. Szukałam produktu, który będę mogła stosować w podróży lub podczas ważnych uroczystości, nie martwiąc się o ciągłe poprawki. Podkład Estée Lauder Double Wear nie do końca spełnił moje oczekiwania. Dlaczego?
Przede wszystkim zawiodło mnie jego krycie. Ja nie mam wielkich wymagań, ponieważ jedyny problem z moją cera, to popękane naczynka. Niestety żeby je zakryć -3 warstwy Double Wear, co niestety nie zawsze kończyło się dobrze. Podkład marki Estée Lauder wymaga wprawnej i szybciej ręki podczas aplikacji, bo bardzo szybko zastyga. Dokładane warstwy muszą być aplikowane zanim podkład zastygnie, bo inaczej robi plamy i wygląda nieestetycznie. Miałam nadzieję, że tak kultowy produkt nie będzie stwarzał takich problemów. Dlatego zwracam Waszą uwagę na to, że dla idealnego efektu trzeba się trochę pospieszyć.
Nie mogę się jednak przyczepić do jego trwałości. Pokład trzyma się na twarzy naprawdę przez wiele godzin i cały ten czas wygląda bardzo ładnie. Nie ściera się, a zaaplikowane na niego produkty nie bledną w ciągu dnia. Stosowałam go wiedząc, że będę w trasie lub podróży ponad 10h i nie mogłam narzekać na jego wytrzymałość. Oczywiście nos, strefa nad ustami i broda wymagały mojej interwencji po mniej więcej 8h, ale to u mnie normalne. Ma płynną konsystencję, ale wbrew pozorom wcale nie jest lekki. Na szczęście nie czuć go na skórze, a ja po wielokrotnym stosowaniu nie odnotowałam aby wywoływał przesuszenie, zapychał lub podrażniał skórę.
ESTÉE LAUDER Double Wear 1N1 swatch

Hit czy kit?

Nie nazwałabym go kitem, bo ostatecznie się u mnie sprawdził. Krycie sobie wzmacniam nałożeniem w pierwszej kolejności na problematyczne miejsca, odrobiny korektora i sprawnie nakładam podkład na skórę. Cera po jego aplikacji wygląda bardzo naturalnie i tak jak obiecywał producent nie odnotowałam efektu maski. Zdecydowanie jestem zadowolona z jego trwałości, a to było dla mnie przy jego ocenie kluczową kwestią. Dla mnie to jednak nie jest hit, bo za tę cenę ma zbyt dużo wad by do tak określić. Zastanawiam się czy kupię go ponownie i odpowiedź raczej nie będzie twierdząca. U mnie najlepiej w kwestii krycia i trwałości sprawdza się profesjonalny podkład Makeup Atelier Paris, ale o nim innym razem.
Czy warto go kupić? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie same. Jeżeli zależy Wam na wielogodzinnej trwałości makijażu, nie macie dużych niedoskonałości do zakrycia, to myślę, że tak. Na jego korzyść przemawia fakt, że wygląda na skórze bardzo ładnie i doskonale się trzyma. Choć uważam, że można znaleźć tańszy podkład, który będzie się sprawdzał podobnie.
 
Znalazłyście swój idealny podkład na większe wyjścia?