MIYA-myBEAUTY-essence
Znacie to uczucie, kiedy na rynku kosmetycznym pojawia się coś nowego, a Wy za wszelką cenę chcecie to mieć? Szybsze bicie serca, wzrost adrenaliny i pożądanie w oczach? Jeżeli chcecie się tak poczuć, koniecznie zajrzyjcie do dzisiejszego postu. Jedna z moich ulubionych polskich marek kosmetycznych wypuściła kolejne nowości. Na pewno doskonale znacie MIYA Cosmetics, a jeżeli nie, to radzę Wam to nadrobić. O kosmetykach MIYA pisałam na blogu niejednokrotnie, a dziś chcę pokazać Wam nowości, które niedawno marka wypuściła na rynek. Czyli esencję MIYA i olejek do makijażu. Porozmawiamy sobie też o tworzeniu własnej pielęgnacji i dopasowaniu kosmetyków do potrzeb własnej skóry.
MIYA-myBEAUTY-essence

Nowości MIYA Cosmetics

Nie będę ukrywać, że bardzo szybko stałam się fanką produktów marki. Kremy myWONDERbalm sprawdzają się u mnie rewelacyjnie, a olejowe serum myPOWERelixir właśnie dobija dna – tak bardzo je lubię. Kiedy dostałam cynk, że dziewczyny wprowadzają kolejne produkty, moja ciekawość sięgnęła zenitu! W pierwszej kolejności pojawił się olejek do demakijażu mySUPERskin, a niedawno do asortymentu dołączyły dwie esencje myBEAUTYessence. Dziewczyny wprowadziły też mniejszą wersję rewitalizującego serum myPOWERelixir i teraz możemy wybierać między pojemnością 15ml, a 50ml.

mySUPERskin, MIYA Cosmetics

Olejek do demakijażu mySUPERskin poza pozbyciem się makijażu dba i pielęgnuje skórę. Przede wszystkim oczyszcza ją ze wszystkich nagromadzonych w ciągu dnia zanieczyszczeń, nadmiaru sebum, drobnoustrojów i bakterii, jednocześnie nie naruszając naturalnego pH skóry. Za właściwości odżywiające i nawilżające odpowiada olejek z nasion malin, pestek moreli, ze słodkich migdałów, olej abisyński oraz witamina E, która dodatkowo wygładza i dodaje blasku. To faktycznie lekki olejek, który dobrze radzi sobie w demakijażu, ale i oczyszczaniu skóry. Możemy go również stosować jako produkt do codziennego mycia twarzy, wystarczy wmasować go w wilgotną skórę i delikatnie spłukać wodą.
Nie muszę Wam chyba mówić, że nie jestem fanką olejków do demakijażu. Nie znalazłam jeszcze takiego, który by mnie satysfakcjonował. Zawsze zostawiają nieprzyjemną warstwę na skórze, czasami szczypią w oczy i zazwyczaj okropnie pachną. Olejek mySUPERskin ma przewagę w postaci pięknego, delikatnie słodkiego zapachu, który nie odpycha. Nie zauważyłam aby szczypał albo podrażniał moje oczy, natomiast doskonale radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Co prawda zostawia na skórze cieniutką, oleistą warstwę, ale nie jest ona tak uciążliwa, jak w przypadku innych olejków. Ja zmywam ją płynem micelarnym i przechodzę do następnych etapów pielęgnacji.
esencje-miya

Wszystkie produkty MIYA są przebadane dermatologicznie, są wegańskie, nie posiadają PEG-ów, silikonów, parafiny, glikolu propylenowego ani olejów mineralnych.

myBEAUTYessence, MIYA Cosmetics

Marka wypuściła dwie wersje esencji: COCO Beauty Juice, która jak łatwo się domyślić pachnie kokosem oraz FLOWER Beauty Juice, czyli wersje kwiatową, o różanym zapachu. Esencje myBEAUTYessence, to naprawdę wyjątkowe produkty. Łączą w sobie kompleks cennych wód i ekstraktów roślinnych, zawierają kwas hialuronowy i witaminy, a to wszystko połączone zostało z wodą termalną. Dzięki czemu są leciutkie, przyjemne i nie obciążające dla skóry.
 
COCO Beauty Juice zawiera ekstrakt z kokosa, sok z aloesu, kwas hialuronowy, prowitaminę B5, witaminę B3 i wodę termalną. Wszystkie te składniki wpływają na poprawę nawilżenia skóry, odżywiają, działają przeciwstarzeniowo, ujędrniają i dają przyjemne uczucie ukojenia.
 
FLOWER Beauty Juice poza kwasem hialuronowym, prowitaminą B5, witaminą B3 i wodą termalną zawiera też hydrolat z róży oraz ekstrakty z peonii i hibiskusa. Te składniki działają ujędrniająco i przeciwstarzeniowo, a ekstrakt z róży dodatkowo koi podrażnioną i zmęczoną skórę. 
 
Stosowanie esencji jest banalnie proste. Wystarczy rozpylić ją na oczyszczoną skórze, a następnie delikatnie wklepać opuszkami. Można je stosować codziennie, zarówno rano, jak i wieczorem, na twarz oraz dekolt. Mogą stanowić przygotowanie skóry pod krem, olejek, serum ale również zamiennie z nimi np. zamiast kremu na dzień lub na zmianę z serum. Ja lubię stosować je również przed nałożeniem maski w płachcie, pod makijaż i na makijaż oraz w ciągu dnia. Efekt? Odświeżona, nawilżona i przyjemnie miękka skóra zaraz po wchłonięciu.
 
Esencje od MIYA, to produkty, którymi zachwycam się od kilku tygodni. Wersji kokosowej używam codziennie i za każdym razem jestem zachwycona tym, jak wygląda moja skóra zaraz po zastosowaniu. Jest mięciutka, gładka i nabiera naturalnego blasku. Często sięgam po nią też w ciągu dnia, bo po prostu lubię efekt jaki daje. Uwielbiam ją i wiem, że od teraz to będzie stały element mojej codziennej pielęgnacji.
MIYA-myBEAUTY-essence

Komponuj swoją własną pielęgnację

Jestem bardzo ciekawa czy wiecie, że wszystkie produkty MIYA mogą być stosowana na wiele różnych sposobów. Kremy myWONDERbalm mogą służyć jako krem na dzień, na noc, jako krem pod oczy czy baza pod makijaż, ale można je też stosować do rąk czy na suche łokcie. Serum możemy używać na twarz, pod oczy, w większej lub mniejszej ilości w formie maseczki, ale nawet jako serum na końcówki włosów. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku olejku do demakijażu czy esencji. Jak wspomniałam wcześniej mySUPERskin możemy używać nie tylko do zmywania makijażu, ale również jako produkt do mycia twarzy rano i wieczorem. Każda esencja MIYA ma szerokie możliwości i stanowią doskonałe uzupełnienie naszej pielęgnacji. Przy okazji świetnie sprawdzają się jako baza pod makijaż i do ściągania pudrowości z podkładu i do tego przepięknie pachną!
To, w jaki sposób będziecie stosować kosmetyki MIYA zależy tylko i wyłącznie od Was! Ich uniwersalność i wielozadaniowość sprawia, że możecie pielęgnacje całkowicie dostosować do własnych potrzeb. Wystarczy dobrać odpowiednie kosmetyki do potrzeb Waszej skóry i łączyć je ze sobą, tworząc swoją własną pielęgnację. Nie macie rano czasu? Wystarczy psiknąć Twarz esencją MIYA myBEAUTYessence, zrobić szybki makijaż i gotowe. Po powrocie do domu umyć twarz olejkiem, rozpylić esencję i nałożyć krem lub serum. Jeżeli macie ochotę na wieczorny rytuał pielęgnacyjny, najpierw możecie skorzystać z olejeku i delikatnie, ale skutecznie oczyścić skórę. Następnie przygotować ją pod krem opylając twarz esencją i zaaplikować ulubiony krem albo użyć serum. Kombinacja, kolejność nie zmieniają właściwości tych produktów, one odżywiają, wzmacniają i nawilżają skórę niezależnie od konfiguracji jaką obierzecie. Ważne, aby Wasza skóra była zadowolona, a Wy szczęśliwe.

Ja #jestemgotowa na tworzenie własnej pielęgnacji!

MIYA-myBEAUTY-essence
Wszystkie kosmetyki polskiej marki MIYA Cosmetics są dostępne na stronie producenta www.miyacosmetics.com, a nowości zaczynają też pojawiać się stacjonarnie w drogeriach Rosmann, Hebe, Kontigo i w wielu drogeriach internetowych. Natomiast pełna gama produktów MIYA jest dostępna w Super Pharm.
Jak Wy tworzycie swoją pielęgnację? Używacie kosmetyków MIYA?